Pewnie wiele z Was zastanawia się nad tym, jak zdrowo karmić swoje dzieci, skoro dookoła czyha na nie tyle pokus. Wybierając się na zakupy, dzieci z pewnością zwracają uwagę na póki uginające się od kolorowo opakowanych słodyczy, czekoladek, chipsów, płatków śniadaniowych specjalnie dla nich. Niezły chwyt marketingowy, który na dodatek wykształca w dzieciach nieprawidłowe nawyki żywieniowe. Warto zatem uczyć dzieci, że nie wszystko co pięknie wygląda jest zdrowe i korzystne dla ich organizmu. Jak tego dokonać, dowiecie się w dalszej części artykułu.
Świetnym sposobem na zastąpienie gotowych słodkości, naszpikowanych sporą dawką konserwantów, sztucznych barwników, może okazać się przygotowywanie deserów samemu w postaci kaszki manny z sokiem z owoców, przetartych owoców i warzyw np. marchewka z jabłkiem, czy też sałatek owocowych. Takie dania są pełne witamin i składników mineralnych, są sycące, a jednocześnie nie dostarczają tak wiele cukrów oraz tłuszczów.
Jeśli Twoja pociecha krzywi się na nowości, w postaci dotąd nie jadanych produktów, zaproś ją do kuchni. Niech pomaga w przygotowaniu posiłku, kiedy zobaczy, z czego jest zrobione danie, które potem ląduje na jej talerzu, jej niechęć się zmniejszy lub zniknie całkowicie. Dzieci chętnie zjedzą to co same zrobiły.
A co jeśli dziecko jest niejadkiem i wydaje nam się, że jedyne co je może skłonić do jedzenia to słodki rogal z czekoladą? Warto dla takiego dziecka przygotować posiłek z fantazją. Na przykład kanapkę w kształcie dinozaura, czy też ulubionej postaci z bajki, która ma oczy, uszy. To z pewnością zainteresuje dziecko, a w rezultacie chętniej zje taki posiłek.
Zastanawiacie się co takiego złego jest w gotowych produktach dla dzieci?
Zacznijmy od tłuszczy znajdujących się w tzw. gotowcach. Produkty te w większości zawierają tłuszcze utwardzone chemicznie, są to tłuszcze nasycone w tym tłuszcze trans. W nadmiarze są szkodliwe, przyczyniają się do rozwoju miażdżycy, zwiększają również ryzyko wystąpienia zakrzepów.
Przejdźmy teraz do węglowodanów, a właściwie do cukrów prostych. Te składniki w szybki sposób mogą się przyczynić do rozwoju otyłości, a także cukrzycy. Baczną uwagę należy także zwrócić na syrop glukozowo- fruktozowy, który to z powodzeniem zastępuje tradycyjny cukier, ze względu na fakt, iż odczuwalna słodycz jaką powoduje, jest o wiele wyższa niż zwykłego cukru. Syrop glukozowo- fruktozowy znajdziemy w bardzo wielu produktach począwszy od słodyczy, czekoladowych batonów, soków owocowych, kolorowych napojów, a kończąc na jogurtach owocowych, czy nawet tych naturalnych. Nadmiar tej substancji przyczynia się do wzrostu otyłości, szczególnie brzusznej, zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy oraz nadciśnienia tętniczego. W ostatnim czasie prowadzi się również badania nad wpływem fruktozy na rozwój choroby Alzhaimera.
Za pewne pomyślicie, że to przecież małe dzieci i im nie grążą takie poważne schorzenia. Musimy jednak pamiętać, że nawyki żywieniowe kształtowane są już od najmłodszych lat, a to co jemy każdego dnia, ma wpływ na nasze późniejsze zdrowie. Nie możemy tego lekceważyć, tym bardziej jeśli chodzi o zdrowie naszych pociech.
Stawiajmy zatem na zdrowe, nieprzetworzone produkty, zawierające naturalny skład. Kupujmy naszym dzieciom produkty naturalne, pełne witamin i składników mineralnych, wpływających na ich prawidłowy rozwój.
Warto zainwestować nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim czas w zdrowie naszych pociech, podając im naturalne i smaczne produkty. Wykształcając w nich prawidłowe nawyki żywieniowe, które w przyszłości zapobiegną wielu poważnym chorobom i komplikacjom zdrowotnym.